|
|
|
|
Tradycyjny karp milicki po rybacku
Dawniej rybacy podczas odłowów piekli karpia w ognisku. Rybę po oczyszczeniu i wypatroszeniu solono i owijano liśćmi kapusty, co miało chronić od zabrudzenia m.in. popiołem, ale też nadawało jej specyficzny smak. Następnie owiniętego w kapustę karpia dokładnie oblepiano grubą warstwą gliny i wkładano między węgle. Po pewnym czasie karpia wyciągano z ogniska, rozbijaną glinianą skorupę i oczyszczano z resztek kapusty. Tak upieczony karp miał ponoć wyborny smak. Współcześni rybacy przebywając na stawach w czasie odłowów rybę po wypatroszeniu smażą w całości lub w dzwonkach na patelni, w grubej warstwie oleju, dodając do niej dużo cebuli, pokrojonej w cienkie krążki.
|
Milicki karp wędzony
Karp wędzony to wyjątkowy rarytas kiedyś i dziś. W literaturze wymienia się go jako przysmak prominentów ze świata polityki, członków rodów arystokratycznych, którzy po wielogodzinnych polowaniach w lasach okolic Żmigrodu, udawali się na zasłużony odpoczynek. Do wędzenia wybierano duże i tłuste karpie z okolicznych stawów. Trzymano je w specjalnych wannach z wodą, gdzie ryby pozbywały się szlamistego zapachu. Następnie były porcjonowane w płaty i wędzone na drewnie bukowym. Była to też jedna z potraw wigilijnych oraz podczas kolacji sylwestrowej.
<> |
Milicki karp z grilla
Składniki: 1 karp milicki ok. 1,5 - 2 kg, przyprawa do ryb z miętą, główka sałaty, zielenina: natka pietruszki, szczypiorek, seler i koperek, tarty chrzan
Karpia oczyścić z łusek i pozbawić wnętrzności (nie odcinać głowy, ogona ani płetw), dobrze umyć i osuszyć. Gotowego natrzeć przyprawą w środku i na zewnątrz. Do brzucha włożyć zieleninę, tyle ile się tylko zmieści. Na dość grubej folii aluminiowej ułożyć połowę umytych liści sałaty, na nich ułożyć karpia i przykryć go drugą połową liści. Rybę z sałatą szczelnie zawinąć w folię i odstawić na 12 godz. do lodówki. Karpia (nadal zawiniętego w folię) grillować na dobrze rozżarzonym węglu, koniecznie na tacce aluminiowej przez ok. godzinę delikatnie obracając przynajmniej 2 razy. Po upieczeniu zieleninę z sałatą wyrzucić. Podawać ze świeżo tartym chrzanem.
|
Milicki karp smażony
To chyba najpopularniejsza postać karpia, praktykowana w całym kraju. Elementem mocno lokalnym jest dodawanie do usmażonych kawałków karpia (dzwonków obtoczonych jajkiem i bułką tartą) dużej ilości pokrojonej w krążki, zarumienionej cebuli. Tradycja ta pochodzi prosto od rybaków, którzy przed laty piekli karpia ma kracie nad ogniskiem a obecnie smażą karpia na patelni z dodatkiem właśnie cebuli. |
Milicki karp faszerowany
Przygotowanie tej potrawy do łatwych nie należy ale efekt zadowoli każde, nawet najbardziej wyrafinowane podniebienie. Do przygotowania farszu niezbędne jest oczyszczone z ości mięso karpia, bułka namoczona w mleku, natka świeżej pietruszki, przysmażona cebulka. Wszystkie składniki należy ze sobą dokładnie wymieszać, następnie przy pomocy wilgotnej ściereczki zawinąć w ściągniętą uprzednio skórę i zagotować w wywarze z warzyw. Karp faszerowany, wyłożony na półmisek, wygląda jak żywa ryba. Podczas organizowanego w Rudzie Żmigrodzkiej konkursu „Mistrz Karpia” w ramach Dni Karpia w Dolinie Baryczy zdobył uznanie jury, którego przewodniczącym był znany smakosz i znawca kuchni regionalnych, Grzegorz Russak. |
|